Aktualności

W dniach 7- 9.06.2016 roku uczniowie klasy szóstej wraz z wychowawcą panią Brygidą Cziudai i opiekunem SKE panią Anną Kopyto przebywali na trzydniowej wycieczce w Sudetach.

Swoją wycieczkę rozpoczęli od zwiedzenia Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie. Jest to najdłuższa z jaskiń sudeckich. Skały budujące jaskinię powstały w wyniku osadzania się szczątków ówczesnych organizmów zamieszkujących morza występujące na tych terenach. Przez miliony lat tworzyły się korytarze, sale, kominy. Podczas zlodowaceń powstawały w jaskini namuliska bogate w szczątki żyjących wtedy zwierząt. Największe ilości szczątków należą do niedźwiedzia jaskiniowego, stąd też jaskinia wzięła swoją nazwę. Znaleziono w niej również kości lwa jaskiniowego, hieny jaskiniowej, wilka, żubra, kuny i nietoperzy. Grupa została oprowadzona przez przewodnika, dzięki temu poznała ciekawą historię oraz bardzo bogatą szatę naciekową jaskini.

Z Kletna uczniowie udali się w dalszą podróż do Kudowy Zdrój. Tam w dzielnicy Czermna zwiedzili Kaplicę Czaszek. Do wnętrza kaplicy uczniowie weszli wraz z przewodnikiem. Jak wynika z jego opowieści ściany i sklepienie kaplicy pokrywa ok. 3 tys. ciasno ułożonych czaszek i kości ludzkich, ofiar wojen oraz epidemii i chorób zakaźnych. Dalsze 20–30 tys. szczątków leży w krypcie pod kaplicą. Tam uczniowie też mogli zajrzeć.

Zwiedzili również Ogród Muzyczny w Kudowie Zdrój. Jego nazwa bardzo dobrze koreluje z metalowymi atrapami instrumentów muzycznych. A są to: fortepian, harfa i kontrabas. Zrobili sobie pamiątkowe zdjęcia z instrumentami. Całość: dywany kwiatów i instrumenty stanowią piękną kompozycję i swego rodzaju pomnik. Odbywają się tu Festiwale Moniuszkowskie.

Po duchowych doświadczeniach przyszedł czas na emocje związane z pobytem w parku linowym Mountain Emotion w Kudowie Zdroju. Tu uczniowie najpierw poznali zasady bezpiecznego korzystania z parku. Po pomyślnie zaliczonym kursie mogli odbyć wspinaczkę po torze przeszkód. Każdy indywidualnie wybierał dla siebie trasę. Emocje były ogromne, a pokonywanie własnych lęków przyniosło uczniom ogromną satysfakcję. Maciek i Mateusz przeszli najdłuższy i najbardziej ekstremalny tor parku. Byli z siebie bardzo dumni, a pozostali uczestnicy z nich.     

Drugi dzień grupa rozpoczęła od pieszej wycieczki na szczyt Szczelińca Wielkiego. Bardzo malownicza trasa wiodąca najpierw po 665 schodach w górę, następnie wśród ciekawych form skalnych doprowadziła uczniów na taras widokowy Szczelińca Wielkiego. Wymarzona pogoda pozwalała z tego miejsca podziwiać panoramę Gór Stołowych oraz miejscowości położonych w Czechach.

Po obiedzie uczniowie wyruszyli do labiryntu skalnego Błędne Skały czyli zespołu osobliwych form skalnych o wysokości 6 - 11 m. Błędne Skały to labirynt szczelin i zaułków, niekiedy niezwykle wąskich, oddzielających bloki skalne kilkunastometrowej wysokości. Pogoda dopisywała więc w doskonałych humorach uczniowie przeciskali się między szczelinami i wielkimi blokami skalnymi. Wiele skał ma własne nazwy np. „Skalne Siodło”, „Kurza Stopka”, czy „Labirynt". Wszystkie mogli zobaczyć czy sfotografować. Bardzo malowniczy labirynt posłużył jako sceneria do filmu „Opowieści z Narnii: Książę Kaspian”.

Popołudnie grupa spędziła na spacerze po Kudowie Zdroju. Tam między innymi zwiedzili Park Zdrojowy, w którym mieli okazję skosztować wód leczniczych. Każda z nich miała inny smak i zapach. Jak stwierdzili uczniowie nie zawsze zachęcający do picia. Piękna pogoda sprzyjała, więc spacer po Kudowie był bardzo przyjemny i pozwolił odpocząć po wcześniejszych pieszych wędrówkach wśród malowniczych skał.

Trzeci dzień uczniowie wraz z opiekunami spędzili w Karpaczu. Swój pobyt rozpoczęli od sześcioosobowego wyciągu kanapowego, który wyniósł grupę na wysokość Białego Jaru. Tu wszyscy  przesiedli się na jednoosobowy wyciąg „Zbyszek”, którym dotarli jeszcze wyżej, a mianowicie do górnej stacji nazywanej Kopą.  Z Kopy rozpoczęli pieszy szlak na Śnieżką. Początkowo szlak biegł po bardzo malowniczym i niemalże płaskim terenie. Uroku dodawały rosnące po bokach pałacie kosodrzewiny. Po wyjściu z pasa kosodrzewiny rozciągał się widok na Śnieżkę, a szlak stawał się coraz węższy i stromy. Każdy, kto wchodzi na najwyższy szczyt Karkonoszy może korzystać z łańcuchów rozpiętych po obu stronach, no i musi włożyć trochę wysiłku aby wspiąć się na górę. Grupa chłopców dotarła na szczyt pierwsza i wraz z panią Anią czekała na drugą część grupy czyli dziewczyny i panią Brygidę. Na początku nie wszyscy w grupie wierzyli, że dotrą do szczytu. Jednak pokonali własne obawy, włożyli wysiłek i wszyscy zdobyli drugi co do wielkości szczyt w Polsce. Uczniowie pomimo zmęczenia byli z siebie bardzo dumni.

Droga powrotna z Śnieżki do Karpacza odbyła się już w wesołych nastrojach. W Karpaczu czekał na wszystkich obiad. W restauracji „Łomniczanka” głodni i zmęczeni zregenerowali swoje siły. Najedzeni i w doskonałych humorach spacerowali po deptaku w Karpaczu.

Po spacerze udali się na Letni Tor Saneczkowy. Długość zjazdu 1060 m, 2 tunele (18 i 6m), wiraż ślimakowy (560°), 14 wiraży, 3 uskoki i 2 oczka wodne. Czas podjazdu i zjazdu około 5- 7minut, prędkość maksymalna (regulowana odśrodkowymi hamulcami) 30 km/h. Tam z odrobiną emocji dwukrotnie zjeżdżali w jednoosobowych saneczkach po wyżej opisanym torze.

Tym miłym akcentem pożegnali Karpacz i wyruszyli w drogę powrotną do domu. W czasie podróży odpoczęli i zjedli deser lodowy w McDonald’s. Ostatni odcinek drogi upłynął już bardzo szybko i zgodnie z planem na parkingu obok szkoły uczniowie powitali swoich rodziców. Co oznaczało, że trzydniowa wycieczka dobiegła końca.